Drukarnia Opax z Przytkowic obchodzi w tym roku 30-lecie istnienia. Firma, od początku specjalizująca się w produkcji opakowań tekturowych, z roku na rok notuje stabilne wzrosty. Rozwijając swoją ofertę o nowe rozwiązania opakowaniowe, z sukcesem rozbudowuje bazę klientów, w tym zagranicznych, których udział w jej obrotach wynosi obecnie ok. 75%. Od blisko dekady jej ważnym partnerem biznesowym jest Koenig & Bauer. Firma dostarczyła tu dwie maszyny drukujące: wielkoformatową Rapida 145-6+L ALV2 z wieżą lakierującą – w 2018 roku oraz – trzy lata później – pełnoformatową Rapida 106+L. Niedawno współpraca Opax i Koenig & Bauer weszła w kolejny etap – partnerstwa technologicznego. Jego pierwszym efektem jest wdrożenie wielkoformatowej sztancy iPress 145. Maszyna rozpocznie pracę na przełomie lipca i sierpnia br. O wieloletniej współpracy z Koenig & Bauer, jej nowym rozdziale i dotychczasowych doświadczeniach, ale przede wszystkim o stabilnym rozwoju Opax mówi wiceprezes zarządu – Damian Brózda.

Redakcja: Gratulujemy jubileuszu 30-lecia istnienia. Jak mógłby Pan podsumować te pierwsze trzy dekady Państwa obecności na rynku opakowaniowym?
Damian Brózda: Nasza drukarnia od początku specjalizuje się w produkcji opakowań tekturowych. Strategiczny wybór obszaru działania, pomimo licznych perturbacji i zawirowań rynkowych, jakie miały miejsce na przestrzeni owych trzech dekad, okazał się trafny. Pozwolił bowiem na stabilny, a czasem wręcz dynamiczny rozwój naszej firmy. Obecnie nasza produkcja koncentruje się na opakowaniach z tektury falistej, które stanowią 90% realizowanego przez Opax asortymentu. Pozostałe 10% to przede wszystkim opakowania z tektury litej, których odsetek systematycznie rośnie za sprawą inwestycji w maszynę Rapida 106. Nasz asortyment uwzględnia też opakowania kaszerowane czy oklejane maszynowo, a także – choć w niewielkim stopniu – materiały reklamowe. Za największy sukces uważamy zbudowanie stabilnej grupy lojalnych klientów, także międzynarodowych i rozwój działalności poza Polską. Ok. 75% naszej produkcji trafia do odbiorców zagranicznych, co bardzo nas cieszy i pokazuje, że jako firma z rodzimymi korzeniami i kapitałem możemy z powodzeniem rywalizować także na wymagających, trudnych rynkach zachodnich takich jak Niemcy czy kraje Beneluksu.

R.: W sukcesach tych od niemal dekady wspierają Państwa rozwiązania Koenig & Bauer. Współpraca z tym dostawcą została niedawno znacząco rozszerzona. Czy może Pan przybliżyć jej szczegóły?
D.B.: Zacznę od tego, że firmę Koenig & Bauer, w tym naszego opiekuna handlowego – Adama Ślażyńskiego, od początku traktujemy jako ważnego partnera biznesowego i doradcę przy podejmowaniu kolejnych kroków inwestycyjnych – czy to w maszyny drukujące, czy niedawno – w sztancę wielkoformatową. Pierwsza maszyna tej marki – wielkoformatowa Rapida 145-6+L ALV2 zwiększyła nasz potencjał w obszarze drukowania o ok. 30%. Zakupiona w 2018 roku, stała się jednym z kluczowych narzędzi, które pozwoliły na skokowy rozwój drukarni Opax. Dotyczy to głównie lat 2020-2022, gdy z uwagi na specyficzny okres na całym świecie znacząco wzrosło zapotrzebowanie na opakowania spożywcze. Popyt na nie był na tyle duży, że w środku pandemii zakontraktowana została kolejna maszyna Koenig & Bauer – tym razem pełnoformatowa. Rapida 106 pozwoliła nam realizować znacznie większe niż dotychczas ilości opakowań z tektury litej. Umożliwiła też dalsze zróżnicowanie portfolio i wejście na nowe rynki i w nowe branże.
Warto nadmienić, że gros naszej produkcji wciąż stanowią opakowania na bazie tektury falistej. Tu wymagania klientów wciąż rosną, zapotrzebowanie też (choćby w zakresie e-commerce), więc już od dłuższego czasu rozważaliśmy zakup nowej sztancy w formacie B0. Jednym z dostawców, jakich braliśmy pod uwagę, była firma Koenig & Bauer, z którą mieliśmy bardzo pozytywne doświadczenia w kontekście wdrożenia dwóch maszyn drukujących jak też opieki posprzedażowej. Po wnikliwej analizie rynkowej, na targach drupa 2024 podpisana została dwustronna umowa o partnerstwie technologicznym. Jej pierwszym „owocem” jest właśnie wielkoformatowa sztanca iPress 145, która trafi do nas na przełomie lipca i sierpnia br.
R.: Co w tym przypadku oznacza „partnerstwo technologiczne”?
D.B.: Obejmuje ona znacznie więcej niż standardową umowę na zakup urządzenia i opiekę serwisową. Na jej podstawie staliśmy się partnerem Koenig & Bauer przy modyfikowaniu, a więc de facto – rozwijaniu sztancy iPress 145 w oparciu o nasze potrzeby. Nie wchodząc w szczegóły: odbyliśmy liczne wizyty w zakładach produkujących te maszyny, wysyłaliśmy próbki naszych podłoży i opakowań wytwarzanych przez Opax, by producent mógł dostosować parametry sztancy do wymagań związanych z używaną przez nas, wielowarstwową tekturą falistą, której grubość sięga nawet 5 mm. Krok po kroku dochodziliśmy do etapu, gdy maszyna była gotowa do zakontraktowania. Po jej dostawie staniemy się „pilotażowym” zakładem, w którym będzie pracowała pierwsza tego typu konfiguracja w Polsce, w pełni otwartym na potrzeby Koenig & Bauer, także w obszarze pokazywania sztancy potencjalnym klientom. Mówimy tu więc o partnerstwie w pełnym tego słowa znaczeniu, zarówno w obszarze rozwoju technologicznego i doskonaleniu już istniejącego rozwiązania, jak też dotychczasowej, kompleksowej obsługi, czy też opieki posprzedażowej. Którą zresztą bardzo sobie cenimy, np. z uwagi na hotline, pozwalający rozwiązać wiele bieżących kwestii bez wizyty serwisanta.
R.: W jakim stopniu nowa inwestycja zwiększy Państwa potencjał w postpressie opakowań z tektury falistej?
D.B. Ostrożnie oceniamy ten wzrost na ok. 30% i nie ukrywam, że czekamy na zapowiedzianą na koniec lipca dostawę z dużą niecierpliwością. Z jednej strony nowa sztanca pozwoli na sprawniejszą obsługę obecnych klientów, z drugiej – stworzy przestrzeń do dalszego, aktywnego poszukiwania nowych zleceniodawców, głównie z rynków zagranicznych. Jest to niezwykle wydajna maszyna, oferująca bardzo szybkie przezbrajanie i minimalizująca odpad, a więc spełniająca coraz bardziej rygorystyczne wymagania m.in. właścicieli marek odnośnie zrównoważonego rozwoju, energooszczędności itd.
R.: Odsetek klientów spoza Polski jest w Państwa przypadku znaczący, bo wynosi ok. 75% produkcji. Dla wielu polskich drukarń współpraca z kontrahentami zagranicznymi stanowi duże wyzwanie. Jak sobie z tym radzicie i w jaki sposób pozyskiwani są nowi klienci?
D.B.: Stan obecny to rzecz jasna efekt wielu lat doświadczeń i przecierania szlaków, zwłaszcza na rynkach mniej oczywistych z perspektywy drukarni z Polski. Dużą rolę odgrywa nasz zespół handlowy, posługujący się wieloma językami, w tym natywnymi co w przypadku części krajów Unii Europejskiej jest nieodzowne, by skutecznie współpracować. Wiemy, że klienci nas sobie polecają nawzajem, co bardzo cieszy. Duże znaczenie ma też udział – w tym z własnym stoiskiem – w targach branżowych, zarówno opakowaniowych, jak też dedykowanych poszczególnym segmentom rynku, jakie obsługujemy.
R.: Które branże są dla Was kluczowe?
D.B.: Ważnym odbiorcą, zarówno w wymiarze lokalnym jak i międzynarodowym, jest branża obuwnicza. Bardzo duży udział w wolumenie naszej produkcji stanowią firmy z segmentu FMCG. Minione lata przyniosły też ściślejszą współpracę z sieciami handlu detalicznego, np. w zakresie opakowań typu tray. Jednak nie stronimy od żadnej branży i z każdym chętnie rozmawiamy. Ciekawym przypadkiem jest np. duży wzrost zamówień ze strony branży akwarystycznej. Dysponując odpowiednią technologią produkujemy specjalistyczne opakowania do akwariów czy terrariów. To bardzo ciekawy obszar, ale też wymagający dużej wiedzy i odpowiedniego zaplecza technologicznego. Ostatnie 2-3 lata to duży przyrost zamówień w segmencie e-commerce, gdzie zauważamy tendencję w kierunku opakowań z coraz większą liczbą kolorów, również aplikowanych wewnątrz. Co istotne, owa większa liczba kolorów idzie w parze z dbałością o środowisko, na co również zwraca uwagę coraz więcej klientów. Dla wielu z nich kluczowe znaczenie ma stosowanie przez nas podłoży, które w 100% nadają się do recyklingu m.in. z certyfikatem FSC.
R.: Jakie jeszcze działania w kontekście zrównoważonego rozwoju Państwo podejmujecie?
D.R.: Poza stosowaniem proekologicznych surowców czy materiałów eksploatacyjnych (np. farb wodnych) staramy się, by w zasady zrównoważonego rozwoju wpisywały się kupowane przez nas maszyny. Zwracamy uwagę na ich energooszczędność czy minimalizację odpadu. Pod tym kątem optymalizowana była również sztanca iPress 145. Warto dodać, że posiadamy własną instalację fotowoltaiczną o mocy 100 KW, obecnie zwiększanej do 300 KW.
R.: Widać w Państwa działaniach wielokierunkowość, gdzie zapewne ważne jest ciągłe poszukiwanie nowych rozwiązań opakowaniowych, jakie można zaproponować klientowi.
D.B.: Zgadza się. Podobnie jak w przypadku dostawców, także we współpracy z klientami staramy się być partnerem i doradcą. Są to najczęściej odbiorcy bezpośredni, więc nasze 30-letnie doświadczenia w branży opakowań z tektury falistej i litej są bezcenne, gdy wchodzimy w etap dyskusji o technologii, jej możliwościach. Znakomitym miejscem ku temu są takie targi jak FachPack, gdzie – bodaj jako jedyna drukarnia z Polski – mamy od lat własne stoisko. To naszym zdaniem świetne miejsce by pozyskać klientów z regionu DACH, ale też by spotkać się z obecnymi partnerami biznesowymi, poinformować o nowych inwestycjach, a co za tym idzie – przedstawić nowe możliwości drukarni Opax. Korzystając z okazji, już dziś zatem zapraszam na nasze stoisko podczas tych targów.
R.: Nasi czytelnicy wybierający się na FachPack z pewnością z niego skorzystają. Gdzie jeszcze klienci poszukujący wysokiej jakości opakowań z tektury falistej mogą Państwa spotkać?
D.B.: Jak wspomniałem, aktywnie uczestniczymy w targach im dedykowanych, więc na pewno okazji do spotkań nie zabraknie. Przede wszystkim jednak zapraszamy do kontaktu bezpośredniego z naszym działem handlowym, odwiedzenia naszej strony internetowej (dostępnej w kilku wersjach językowych) oraz mediów społecznościowych. Chętnie odpowiemy na wszystkie pytania, również te związane z kolejnym, strategicznym i przełomowym – jak nam się wydaje – krokiem w rozwoju Opax tj. inwestycją w wielkoformatową sztancę Koenig & Bauer.
R.: Na koniec pytanie do Adama Ślażyńskiego – opiekuna drukarni Opax z ramienia Koenig & Bauer. Jak Pan ocenia współpracę z tą firmą?
Adam Ślażyński, Sales Manager Koenig & Bauer (CEE): Opax to jeden z klientów, w którego rozwój wpisują się w naturalny sposób nasze rozwiązania, co jest szczególnym powodem do satysfakcji. Po dwóch maszynach drukujących, firma ta stanie się właścicielem pionierskiej - w skali Polski - sztancy iPress 145, zmodyfikowanej z uwzględnieniem jej obecnych i przyszłych potrzeb. Wszystkie te inwestycje zostały zrealizowane w przeciągu niespełna dekady, na co również warto zwrócić uwagę i co świadczy o stałym rozwoju drukarni. Jej właścicielom i całej załodze składamy przy okazji 30-lecia istnienia serdeczne gratulacje i życzymy kolejnych dekad rozwoju. Mamy nadzieję, że przy znaczącym udziale Koenig & Bauer i jej rozwiązań.