„Nowe otwarcie” z technologią Koenig & Bauer
Artur Chęsy, właściciel i prezes zarządu firmy Pozkal podkreśla: „Zakup ten traktujemy jako istotny element „nowego otwarcia” w naszej drukarni. Minione miesiące były dla nas okresem intensywnej pracy nad przywróceniem zakładu do normalnego funkcjonowania. Odbudowywaliśmy i remontowaliśmy spalone i zniszczone hale, przywracaliśmy do pracy ocalały sprzęt, staraliśmy się przy tym utrzymać większość naszych klientów i realizowanych dla nich zleceń. Tu z pomocą przyszło wiele firm poligraficznych z regionu kujawsko-pomorskiego, ale nie tylko. Szczególne podziękowania kieruję do zarządów drukarń Druk-Intro, z którą realizujemy wiele projektów w ramach kooperacji oraz Zapolex, od której oprócz realizowanej koprodukcji, wypożyczyliśmy trzy maszyny introligatorskie – dwie falcerki i niciarkę. Dzięki temu część prac mogliśmy dalej realizować u nas, część – podzlecać. Mamy też nadzieję, że za sprawą odbudowywanego zakładu jak i parku maszynowego nowych prac przybędzie bardzo szybko i wrócimy do stanu, w jakim Pozkal działał przed pożarem”.

Nowa maszyna Koenig & Bauer częścią planu inwestycyjnego
„Maszyny z zakładów w Radebeul były pierwszymi w naszej historii maszynami pełnokolorowymi. Historia zatacza więc swoiste koło i bardzo się cieszymy, że pod nasz świeżo odbudowany i odnowiony – dosłownie i w przenośni – dach trafi zaawansowane rozwiązanie tego producenta” – mówi Artur Chęsy.
Zakontraktowana maszyna to wysokowydajna, 8-kolorowa Rapida 106-8 SW4 SPC, z systemem odwracania arkusza po 4. zespole. Na jej bogate wyposażenie składają się m.in.: pakiet do zadrukowywania cienkich podłoży drukowych (bardzo istotny w kontekście produkcji realizowanej przez Pozkal); pakiet drukowania z prędkością do 18 tys. ark./h (w trybie z odwracaniem); SPC – system symultanicznej zmiany form drukowych, odbywającej się jednocześnie z myciem obciągów gumowych; rozbudowane systemy kontrolno-pomiarowe, w tym system Qualitronic ColorControl do kontroli i regulacji nafarbienia w trybie inline; ACR – automatyczna kontrola pasowania.

Dlaczego Koenig & Bauer?
Mówi Artur Chęsy: „Uznaliśmy, że skoro czeka nas „nowe otwarcie” to dajmy szansę kilku oferentom takiej maszyny, jakiej potrzebujemy – mówi Artur Chęsy. – W naturalny sposób w gronie tym znalazła się firma Koenig & Bauer, mająca bardzo dobrą renomę wśród polskich drukarń, reprezentujących różne segmenty produkcji: opakowaniowej, komercyjnej, ale też dziełowej”.
Paweł Krasowski – Technology & Product Manager Koenig & Bauer CEE dodaje: „Liczna reprezentacja drukarni Pozkal została zaproszona do naszego Customer Experience Center w Radebeul k. Drezna. Tam przeprowadzone zostały wymagające, rygorystyczne testy maszyny rozważanej przez kierownictwo drukarni. Pokazaliśmy też nasz zakład, zaplecze technologiczne, magazyn części zamiennych”.
„Nasi technolodzy i operatorzy byli pod ogromnym wrażeniem możliwości maszyny Rapida – kontynuuje Artur Chęsy. – Ich zdaniem testy wypadły bardzo przekonująco. Duże znaczenie miał też relatywnie krótki czas dostawy. Na korzyść Koenig & Bauer działa też własny, silny oddział zlokalizowany w Polsce, dysponujący własnym działem serwisu, oraz bliskość geograficzna centrali. Dzięki temu np. brakująca część do maszyny może dotrzeć do nas bardzo szybko. Te elementy przeważyły”.

Nowa maszyna – na nowy rok
Nowa Rapida zostanie dostarczona do drukarni Pozkal w styczniu 2026 roku. Jej uruchomienie zaplanowano na luty. Jak zapowiada Michał Drożdż – Senior Sales Manager Koenig & Bauer (CEE), wszystkie osoby, które będą odpowiedzialne za jej obsługę, przejdą specjalistyczne szkolenie w centrali Koenig & Bauer w Radebeul, a następnie – w samej drukarni: „Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by przejście na zaawansowaną, ale też – co podkreślają nasi klienci – przyjazną w obsłudze technologię Koenig & Bauer odbyło się sprawnie i nie zakłóciło bieżącego funkcjonowania zakładu, wciąż przywracanego do dawnego kształtu”.
Jan Korenc – prezes zarządu Koenig & Bauer (CEE) podsumowuje: „To dla nas duże wyróżnienie, że w gronie klientów Koenig & Bauer znajdzie się niebawem tak uznana w całym kraju, nie tylko w kontekście realizowanej tu produkcji dziełowej, drukarnia jak Pozkal. Czujemy wielką odpowiedzialność, bo zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest to krok dla pana Artura Chęsego i jego całej załogi w odbudowie firmy. Mamy nadzieję, że także przy wsparciu w postaci zaawansowanego parku sprzętowego, m.in. w postaci maszyny Rapida, firma Pozkal będzie mogła dalej się rozwijać.”.