„Drukarnia etykiet i opakowań giętkich Natalii Sp. z o.o. to firma rodzinna, założona przez moich rodziców w grudniu 1984 roku – mówi Artur Nowaczyk, prezes zarządu. – Od początku specjalizujemy się w produkcji etykiet, których spektrum jest obecnie bardzo szerokie. Obsługujemy wielu klientów z branż takich jak FMCG, spożywcza czy kosmetyczna. Zwłaszcza udział tych pierwszych w naszym wolumenie produkcji i obrotach dynamicznie rośnie. Odnotowujemy też systematyczny wzrost eksportu – obecnie wynosi on ok. 25%, a główne rynki w naszym przypadku to – poza polskim – niemiecki i francuski. Gros naszej produkcji stanowią opakowania giętkie oraz etykiety, w tym samoprzylepne (od których zaczynaliśmy),IML, peel-off jak też shrink sleeves, typu pouch czy laminaty wielowarstwowe. Z myślą o tego typu wymagającym asortymencie, często uwzględniającym bogate uszlachetnienia, została zakupiona nowa maszyna”.
Blisko 30 lat współpracy firm Natalii i Nilpeter
Maszyny fleksograficzne marki Nilpeter stanowią od niemal trzech dekad bazę parku sprzętowego wykorzystywanego przez Natalii. „Zakontraktowana właśnie w Brukseli FA-26 będzie już 14. rozwiązaniem Nilpeter, jakie trafi do naszego zakładu – mówi Artur Nowaczyk – a zarazem 11. jaka będzie w nim obecnie pracowała. Na przestrzeni trzech dekad trafiały tu rozwiązania o różnej szerokości wstęgi (z zakresu 250-570 mm) i wyposażeniu (uwzględniające nawet 11 kolorów nadruku i dodatkowe elementy uszlachetniania). Cenimy je za niezawodność, solidność, wydajność i najwyższą jakość druku. Równie wysoko oceniamy poziom współpracy z ich dostawcami, w tym z firmą Koenig & Bauer (CEE), która od 2017 roku reprezentuje markę Nilpeter na polskim rynku. W tym okresie trafiły do nas dwie maszyny tego producenta, więc mamy tu sporo doświadczeń w zakresie opieki przed- jak i posprzedażowej, w tym serwisowej ze strony Koenig & Bauer (CEE). Nasza współpraca przebiega bez zarzutu, co miało duży wpływ na podjęcie decyzji o zakupie kolejnej maszyny Nilpeter”.
W kierunku produkcji średniowstęgowej
Zakontraktowana maszyna to model FA-26, wyposażony w 11 zespołów drukujących i obsługujący wstęgę o szerokości 670 mm. „Będzie to najszersza z zakupionych przez nas dotychczas maszyn fleksograficznych Nilpeter – podkreśla Artur Nowaczyk. – Mamy zamiar drukować na niej przede wszystkim opakowania giętkie, np. worki typu pouch czy laminaty. Szerokość wstęgi była tu determinowana formatem docelowego produktu – pozwoli ona bowiem drukować dwa użytki jednocześnie, znacząco zwiększając wydajność realizowanej produkcji. Przy oferowanej przez FA-26 prędkości maksymalnej wynoszącej 250 m/min. maszyna znacząco zwiększy nasz potencjał produkcyjny”.
FA-26 to model zaprojektowany przez Nilpeter z myślą o średnio- i wysokonakładowej produkcji etykiet i opakowań giętkich. Maszyna wyposażona jest w liczne opcje automatyzujące i usprawniające jej pracę, obsługuje różne podłoża o grubości od 12 do 250 mikronów. Mówi Paweł Krasowski, Product Manager w firmie Koenig & Bauer (CEE): „Jej koncepcja zakłada możliwość wyposażenia bądź rozbudowy o liczne, oferowane przez Nilpeter moduły, zapewniające realizowanym na niej produktom wartość dodaną oraz o dodatkowe zespoły, w tym systemy suszenia i utrwalania w różnych technologiach”.
Artur Nowaczyk dodaje: „Znajdująca tu zastosowanie energooszczędna i proekologiczna technologia UV-LED była jednym z kluczowych parametrów, jakie braliśmy pod uwagę przy konfigurowaniu docelowego rozwiązania. Umożliwi nam bowiem stosowanie farb i lakierów niskomigracyjnych, np. przy produkcji opakowań na żywność. Wymagania w tym zakresie są coraz bardziej rygorystyczne, więc chcąc pozostać firmą konkurencyjną, musimy się do nich dostosować. Stąd nieustające inwestycje w najnowsze technologie, ale też dbałość o bezpieczeństwo naszych produktów, potwierdzona przez certyfikowane polskie laboratorium, specjalizujące się w branży opakowaniowej”.
Nowa maszyna, nowe przestrzenie produkcyjno-magazynowe
Maszyna FA-26 zostanie zainstalowana w istniejącej hali produkcyjnej, która od tego roku jest dedykowana wyłącznie procesom drukowania. W drugim, nowo wybudowanym i oddanym do użytku w czerwcu br. budynku będzie odbywać się konfekcjonowanie produktów; mieści on również magazyn wysokiego składowania. Rozbudowa przestrzeni produkcyjno-magazynowej o nową halę była długo wyczekiwana przez kierownictwo drukarni a także całą załogę Natalii. Jak podkreśla Artur Nowaczyk, proces przenoszenia części produkcji zajmie nieco czasu, ale znacząco zwiększy się dzięki niemu zarówno komfort pracy, jak i jej bezpieczeństwo.
Nowa hala produkcyjna ma powierzchnię ponad 3 tys. m2, dzięki czemu – jak dodaje prezes firmy – przestrzeń produkcyjno-magazynowa Natalii powiększy się niemal dwukrotnie: „Projektując ją zadbaliśmy o wiele elementów, związanych zarówno z procesami wytwórczymi, jak też magazynowaniem i logistyką. Nowy budynek uwzględnia 12-metrowy magazyn wysokiego składowania i odpowiednie rozwiązania logistyczne, w tym rampy dla TIR-ów. Nasza drukarnia znajduje się przy obwodnicy Poznania, co pozytywnie wpływa na aspekty związane z transportem gotowych produktów we wszystkich kierunkach, niemniej usprawnienia w ramach samego zakładu były konieczne. Mamy nadzieję, że nasi klienci bardzo szybko się o tym przekonają”.
Montaż nowej maszyny, jak już wspomniano, zaplanowany jest na 3. kwartał 2024 roku. „Będzie to dla nas rok szczególny, gdyż będziemy w nim świętować 40-lecie działalności, ale też zakończenie realizowanej obecnie rozbudowy zakładu, która da nam nową przestrzeń i możliwość dalszego rozwoju. Maszyna FA-26 będzie zatem symbolem nowego „otwarcia” w historii Natalii, a zarazem swego rodzaju „prezentem” na obchodzone w tym samym roku przeze mnie 50. urodziny” – podsumowuje z uśmiechem Artur Nowaczyk.
„Kilkanaście maszyn tej samej marki u jednego klienta i trwająca dziesiątki lat współpraca to z jednej strony powód do dumy i satysfakcji, z drugiej – olbrzymia odpowiedzialność dla dostawcy. Cieszymy się, że jako polski dystrybutor marki Nilpeter możemy kontynuować tę chlubną tradycję, realizując kontrakt na wdrożenie jej kolejnej maszyny w firmie Natalii. Rynek produkcji wąsko- i średniowstęgowej ma się w Polsce bardzo dobrze, z atrakcyjnymi perspektywami na dalszy wzrost eksportu. Bardzo nam miło, że użytkownicy rozwiązań oferowanych przez Koenig & Bauer (CEE) mają w tym znaczący udział” – mówi Jan Korenc, prezes zarządu Koenig & Bauer (CEE).